Wcześniej wspominałam już o właściwym dobieraniu gatunków rybek, bo przecież należy odpowiednio dobrać lokatorów do wspólnego mieszkanka, muszą się polubić a przynajmniej tolerować.
W mojej przygodzie z akwarystyką niestety zbyt często pozwalałam się dać omamić pięknym rybkom. Kierowana zachwytem nad urodą niektórych gatunków nieopatrznie zapraszałam je do swojego akwarium...I po jakimś czasie dochodziło do zbrodni! O zgrozo! Istny rybny suprajs..W zbiorniku pojawiały się trupy stworzeń bez płetw lub głów, trupy pływały pod powierzchnią do góry nogami i próżno było szukać winnych, bo wiadomo...ryby głosu nie mają i nikt się nie przyzna. Z resztą nie ma głupich..kto by się przyznawał? Niestety, czasami sama sprowadzałam do rybiej społeczności mafię, nie zdając sobie z tego sprawy.
Najbardziej pasującym do mafii gatunkiem rybki jest skalar. Skalary zachwycają urodą, dostojnością, ich powolne ruchy są pełne gracji. Niczym mafiozo w garniturku, skalar powolutku patroluje "ulice". Skalary są dość duże, mogą mieć nawet 26 cm wysokości i około 15cm długości. Dlatego potrzebują sporego i wysokiego zbiornika. Wydaje się, że skoro łatwo jest spłoszyć skalara, to nie może to być jakieś krwiożercze stworzenie. Nic bardziej mylnego!
Czytając encyklopedyczny opis gatunku dowiemy się, że skalar żyje w dorzeczu Amazonki. Skalary lubią ciepełko, min 22-24 stopnie Celsjusza, a najlepiej koło 27-30....(wiadomo...sycylijska mafia też lubi ciepełko! nie tylko sosy (http://www.bdsklep.pl/sosy,445) bolognese ;))...Na początku wcale nie wydawało mi się podejrzane, że skalary żywią się larwami. Nie przyszło mi do głowy, że skoro lubią larwy to mogą też czasem podgryźć odrobinkę współlokatorów. A mogą! Pierwszymi ofiarami było gurami, które mimo, że duże, nie miało szans ze skalarem. Mafia obgryzała im płetwy. Małe rybki nie miały lepiej, jeżeli nie utraciły płetw to mogły całkowicie stracić głowę!
Skalarki nie są trudne w hodowli, przynajmniej nie według mnie. Musimy tylko pamiętac żeby przykrywać akwarium, bo skalary pobierają powietrze znad powierzchni wody, więc jeśli nie przykryjemy akwarium temperatura na górze będzie zbyt niska i rybki się nam przeziębią. Skalary na prawdę wyglądają cudnie w akwarium, ale musimy uważać dokąd je zapraszamy. Jeśli chcemy trzymać skalary to tylko z glonojadem i może kilkoma kiryskami i piskorzami, w przeciwnym razie po jednym będziemy tracić lokatorów. Aż zostanie tylko mafia i podziemie (denne rybki typu piskorek/kirysek).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz